Banner strony. Na przeźroczystym tle, czarny napis "Projekt SPINKa SPołeczne INfopunkty Klimatyczne" i logo drzewa, otoczonego splotem w stylu celtyckim.

Ekran z nowymi wiadomościami. Ikona strony Aktualności.
Domek. Ikona strony startowej.
Zielony liść. Ikona kategorii "Chcesz zrozumieć!"
Megafon. Ikona kategorii "Chcesz wiedzieć!"
Krąg społeczności. Ikona kategorii "Chcesz działać!"
Tęczowe koło. Ikona kategorii "Inne".
Sylwetka ludzka na tarczy rycerskiej, z niebieskim znaczkiem "check". Ikona strony z polityką prywatności.
Na niebieskim kole biała litera i. Ikona strony z informacjami o nas
,

Greenpeace: IKEA robi meble z blisko 200-letnich drzew

„Dowody wskazują, że jest nawet gorzej niż poprzednio” – pisze szef Greenpeace Polska w liście do nowo wybranego szefa IKEA, Jakuba Jankowskiego. Z raportu organizacji wynika, że na potrzeby szwedzkiego koncernu wycina się blisko 200-letnie drzewa w Karpatach.

„Nie chcemy mebli z takich drzew” – napis z takim transparentem rozwieszono niedawno nad wejściem do sklepu IKEA w podwarszawskich Jankach. Obok olbrzymiego hasła znajdowało się zdjęcie olbrzymiego pniaka po wyciętym w Karpatach drzewie. Jednym z wielu, które wykorzystano w produkcji dla szwedzkiego koncernu.

Transparent rozwiesili aktywiści Greenpeace Polska, którzy w ten sposób chcieli zwrócić uwagę na wciąż nierozwiązany problem.

Protest Greenpeace ws. mebli IKEA produkowanych ze starych drzew z Karpat

IKEA (wciąż) wycina Karpaty

Rok temu przedstawiciele środkowoeuropejskiego oddziału Greenpeace przeprowadzili śledztwo. Na jego podstawie opublikowali raport o wycinkach w Rumunii. Wykazał on, że na potrzeby IKEA wykorzystywane są 120-letnie drzewa pozyskiwane z cennych obszarów leśnych w Karpatach. Według organizacji i lokalnych przyrodników to obszary, które powinny być objęte bezwzględną ochroną.

Ubiegłoroczne śledztwo nic jednak nie zmieniło. IKEA stwierdziła jedynie, że pozyskiwane przez nią drewno posiada odpowiednie certyfikaty, więc wszystko jest w porządku.

W związku z tym przedstawiciele Greenpeace przeprowadzili ponowne śledztwo. – Chcieliśmy jeszcze raz zobaczyć, co dzieje się w tych lasach. Możliwe przecież, że IKEA zmieniła swe praktyki, ale nie chciała zwracać na to uwagi. Okazało się, że trafiliśmy w jeszcze gorsze miejsca niż rok temu. Niektóre wycięte drzewa miały prawie 200 lat i były o rozmiarach pomnikowych – relacjonuje SmogLabowi Marcel Andino Velez z Greenpeace Polska.

Z rumuńskich Karpat do IKEA w Polsce

Wielomiesięczne śledztwo wykazało, że wycięte w rumuńskich Karpatach drzewa trafiają już w postaci mebli do sklepów IKEA w różnych krajach, w tym Polski. Cenne lasy przerabiane są m.in. na popularne taborety ze schodkiem BEKVÄM, dostępne także w polskich sklepach.

Protest Greenpeace ws. mebli IKEA produkowanych ze starych drzew z Karpat
Protest Greenpeace ws. mebli IKEA produkowanych ze starych drzew z Karpat

Przedstawiciele Greenpeace Polska zwracają też uwagę, że szwedzki koncern olbrzymią ilość surowca pozyskuje też w naszym kraju. – Prawie 30 proc. drewna, jakie IKEA przerabia rocznie, pochodzi z polskich lasów. A Karpaty są przecież dobrem nie tylko Rumunii, lecz także Polski. To, w jaki sposób koncern pozyskuje drewno, jest więc naprawdę ważne – podkreśla Velez.

– IKEA powtarza, że działa legalnie, ale czy to wystarczy, skoro równocześnie tak wiele mówi o własnej dbałości o środowisko? Karpackie lasy, w których żyją rysie i niedźwiedzie, nie mogą być redukowane do stołków czy innych mebli – dodaje Robert Cyglicki, dyrektor ds. bioróżnorodności w Greenpeace Central and Eastern Europe.

IKEA: Mamy certyfikat

W oficjalnym oświadczeniu po proteście aktywistów w Jankach IKEA poinformowała, że powiadomiła o wydarzeniu policję, a baner został zdjęty. „Cała sytuacja przebiegła spokojnie. Nasz sklep działa normalnie” – napisano.

Przekazano również, że praktyki pozyskiwania surowców są przez koncern regularnie weryfikowane pod kątem zgodności z obowiązującymi standardami oraz wpływu na środowisko – i to przy uwzględnieniu stanowiska organizacji pozarządowych.

„Analiza trzech lokalizacji wskazanych w raporcie potwierdziła, że drewno z tych obszarów, wykorzystywane w produktach IKEA, pozostaje w pełnej zgodności z obowiązującymi regulacjami prawnymi oraz ze standardami FSC [drewno z cenionym certyfikatem Forest Stewardship Council]” – obwieścił meblowy potentat.

Na swej oficjalnej stronie IKEA przekonuje też, jak ważne jest dla niej „odpowiedzialne zarządzanie” lasami.

„Dbamy o to, żeby lasy, z których pozyskujemy drewno, oraz te, które są naszą własnością, były zarządzane odpowiedzialnie. Kierujemy się restrykcyjnymi wymogami i stosujemy rygorystyczne systemy kontroli. Naszym celem jest pogłębianie świadomości wśród klientów, zwiększanie transparentności w zakresie wykorzystania drewna i zachęcanie innych do tego samego” – zapewnia koncern.

Greenpeace: Mamy zdjęcia

Zdaniem Greenpeace powoływanie się na certyfikaty jest niepoważne. Według organizacji o rzeczywistych praktykach firmy o wiele więcej mówią zdjęcia i inne dowody zebrane w toku śledztwa bezpośrednio w Karpatach.

– Nie mówimy, by drzew nie wycinać w ogóle i nie sprzeciwiamy się istnieniu lasów gospodarczych. Chcemy jednak, żeby IKEA realizowała swoje obietnice. Protestujemy przeciwko wycinaniu miejsc, które są zdaniem ekspertów naprawdę cenne i powinny zostać objęte ochroną rezerwatową. Odsyłanie do oświadczeń, zgodności z prawem i certyfikatów nie załatwia sprawy. Jak wyraźnie widać, zebrane zdjęcia wartości FSC w tym przypadku – komentuje Velez w rozmowie ze SmogLabem.

– Nie da się łączyć wizerunku marki dbającej o środowisko z niszczeniem karpackich lasów. Z najcenniejszych lasów Europy nie powinno się robić taboretów. To stoi w rażącej sprzeczności z tym, co o swoim odpowiedzialnym pozyskiwaniu drewna mówi IKEA. Firmę cieszącą się tak dużym zaufaniem społecznym stać na więcej – dodaje Anna Ogniewska, koordynatorka kampanii w Greenpeace Polska.

Zdjęcia ze śledztwa Greenpeace w Rumunii dotyczącego wycinek drzew w Karpatach. Źródło: Greenpeace.

Jak Polak do Polaka

Greenpeace prowadzi też zbiórkę podpisów pod apelem do dyrektora generalnego Inter IKEA Group, aby zaprzestała pozyskiwania drewna z cennych lasów. Do niedzieli, 28 września, podpisało go 12 tys. osób.

W ostatnich dniach najważniejszą rolę w firmie, a więc dyrektora zarządzającego, obsadził polski menadżer. Jakub Jankowski obejmie tę funkcję 1 stycznia. Paweł Szypulski, dyrektor Greenpeace Polska, postanowił więc zaapelować również bezpośrednio do niego.

Szypulski w otwartym liście zwraca uwagę, że IKEA nadal kupuje drewno od dostawców, którzy pozyskują je z miejsc wartych objęcia ścisłą ochroną. „Niestety, dowody wskazują, że jest nawet gorzej, niż poprzednio. Znaleziono miejsca, gdzie wycinane były drzewa dużo starsze, niż te, które zidentyfikowaliśmy rok temu” – zauważa.

I dodaje: „Dlatego namawiamy Pana do zapoznania się z wynikami naszego śledztwa, które załączamy w postaci raportów oraz odniesienia się do nich jeszcze przed objęciem nowej funkcji. Jesteśmy przekonani, że ochrona różnorodności biologicznej lasów w Karpatach, ostoi rysi i niedźwiedzi, jest bliska Pana sercu i zrobi Pan wszystko, aby wyeliminować najcenniejsze drzewa z łańcucha dostaw jednej z najbardziej ambitnych firm na rynku, jaką jest IKEA.”

Zdjęcia ze śledztwa Greenpeace w Rumunii dotyczącego wycinek drzew w Karpatach

Greenpeace liczy, że zmiany w praktykach koncernu zajdą szybko. „Sprawa jest pilna – w Karpatach lada chwila ruszy jesienno-zimowy sezon wycinki i piły mogą wrócić tam, gdzie nie powinno ich w ogóle być” – przestrzega organizacja.

Zdjęcie tytułowe: Greenpeace.

Wpis pochodzi ze strony SmogLab.